SCENARIUSZ IMPREZY ŚRODOWISKOWEJ Z OKAZJI DNIA MATKI
Kurtyna zasunięta – spokojne pogodne melodie
/Kurtynę odsunąć/
- WIERSZ
Po co jest mama ??? Po to jest mama, aby mnie wzięła na kolana, pogładziła po głowie, podarowała opowieść, by zawsze przy mnie była, pomogła, pocieszyła. A ja rosnę przy mamie wczoraj, dzisiaj i jutro, aby jej nigdy w życiu nie było pusto i smutno.
- POLONEZ
- SŁOWO WSTĘPNE
N1: Kochane Mamy! Drodzy Goście! Witamy serdecznie w imieniu Dyrekcji, Nauczycieli oraz uczniów ........................
N2: 26 maja – Święto Matki – to najpiękniejsze i najbardziej osobiste święto w roku.
N1: Matka – synonim dobra i miłości, rodzinnego ciepła i szczęścia! Wierności i przywiązania, bezgranicznego poświęcenia...
N2: Matka – natchnienie dla poetów i kompozytorów. Opiewana w pieśniach, utrwalana na płótnie, zarówno ta radosna i dumna ze swego macierzyństwa, jak i ta zmęczona, spracowana i stroskana.
N1: W tym dniu wszystkie dzieci, i te najmłodsze, jak i te z posiwiałymi włosami, dziękują swoim matkom za miłość i okazane serce.
N2: I my dziękujemy za ciepły dotyk rąk przed snem, czułe słowo, pocałunek. Pragniemy podziękować za trud włożony w nasze wychowanie gorącymi słowami i piosenkami.
WIERSZ "TY, NAJDROŻSZA!"
Ty najdroższa wynosiłaś mnie pod sercem i dałaś mi swe serce ogromne. Dzieliłaś je jak bochen między swe pisklęta niesforne. Pragnęłaś nieba przychylić, wiedziałaś, jak boli skaleczony palec, zranione w młodości serce i każda dwója z życia. Dziękuję Ci, Mamo, za wczoraj i dziś, za Twe pieszczoty pełne ręce spracowane, za przeszłe i przyszłe dni, za złoty uśmiech i srebrne sny... (D. Wójcik – Dziękujemy Ci, mamo) - NARRATOR
N1: Drodzy Państwo! Polonezem powitali Państwa ................., a wierszami .....................................
N2: Tradycje artystyczne są w naszej szkole bardzo żywe. W czasie programu zaprezentują się na scenie laureaci szkolnego przeglądu piosenki. Przed państwem ................................... w piosence: .................................
- PIOSENKA
NARRATOR1
Wiosna to budząca się przyroda, coraz jaśniejsze słońce, śpiewy ptaków o świcie. To najpiękniejsza pora roku, a maj to najpiękniejszy miesiąc. Pewnie dlatego teraz świętujemy Dzień Matki ?! Kl. II b dedykuje mamusiom fragmenty wiosennej inscenizacji.
INSCENIZACJA WIOSENNA
/Kurtynę zasunąć/
- WIERSZ
Było kiedyś tak dobrze w długie fałdy sukienki schować głowę, wiedzieć, że mnie nie ma. Mocno, głośno śpiewało we mnie serce maleńkie ogromnego szczęścia poemat.
Dni były pełne Ciebie i sny, jak Ty, ciepłe, I każda radość miała Twój głos, Twoje imię. Nie wiedziałem, co znaczy nienawidzić i cierpieć – byłem z Tobą, Ty byłaś przy mnie.
Dziś masz oczy już nie takie jasne jak kiedyś, gdy mnie w ręce brałaś uśmiechnięta. Tyle dni złych i dobrych rodziło się, gasło, A tylu już dni nie pamiętam...
Urosłem. Trzeba było stromą drogą od Ciebie odejść. Zostałaś cicha i mała. Co dzień o mnie się martwisz więcej, (Edward Szymański – Do mojej matki)
- PIOSENKA
- NARRATOR
N1: Nasi artyści:................................................ zadedykowali mamusiom wiersz " Do mojej Matki" oraz piosenki: ......................................................................
N2: Kiedyś to Wy, drogie mamy szeptałyście nam do ucha bajki na dobranoc. Dziś wyrośliśmy z opowiadania bajeczek, ale chcemy się Wam odwdzięczyć. Uczniowie kl. I przedstawią bajkę "Czerwony kapturek", którą poprzedzi układ ruchowy do piosenki "Kraina bajek". To pierwsze publiczne wystąpienie naszych najmłodszych kolegów, więc prosimy o wybaczenie ewentualnych potknięć.
/Kurtynę odsunąć/
- UKŁAD "KRAINA BAJEK"
- TEATRZYK "CZERWONY KAPTUREK"
- NARRATOR
N1: Dziękujemy naszym najmłodszym kolegom. Za chwilę wystąpią przed Państwem uczniowie klas I-III z bukietem gorących życzeń.
N2: Chwilę oczekiwania niech umili nasza utalentowana koleżanka:.................piosenką "Dmuchawce, latawce, wiatr" oraz "Zawsze tam, gdzie ty".
- 2 PIOSENKI
- MONTAŻ KL. I-III
MONTAŻ SŁOWNO – MUZYCZNY KL. I-III
1. Dzieci ustawione na scenie. /Chłopiec I w stroju sportowym, czapeczce z daszkiem, "wpada" na scenę/
Ch.I Czołem chłopaki! Co tu się dzieje? Czemu dziś w szkole jest taki ruch?
Ch.II Nie wiesz? O jejku! Jesteś przegrany! Dzisiaj po prostu jest Święto Mamy!
Ch.I Tak, tak, pamiętam! Wczoraj życzenia sam układałem. I na pisałem sobie w zeszycie: "Mam zachowywać się należycie!"
Dz.I I co się stało? Coś przeskrobałeś? Kogoś pobiłeś?
Ch.I Ach! Szkoda gadać!
Dz.II Nawet nie żartuj! To coś gorszego?
Ch.I Nic nie zrobiłem, nic nie zrobiłem i nawet życzeń dziś nie złożyłem. Mama wesoła taka dziś wstała, śniadanko zaraz przygotowała a ja ... och, głowo, pusta makówko! Żeby choć jedno szepnąć jej słówko! Nie! Grymasiłem: łyżka źle leży, mleko za ciepłe, chlebak nieświeży, szynka za tłusta, masło za chude, serek zbyt biały, kromki za grube. Jak to naprawić? Co zrobić mogę?
Dz.III Dosyć, bo zaraz popadniesz w trwogę. Posłuchaj lepiej rad koleżanek, one są dobrze przygotowane.
Dz.I Dziś kurze z mebli my pościeramy.
Dz.II Potem naczynia też pozmywamy.
Ch.I To świetny pomysł! Pędzę do domu nim mama wróci. Dziś nic na pewno jej nie zasmuci.
/Ch.I schodzi się przebrać, pozostałe dzieci wracają na miejsca/ 2. Mój dom ... W tym domu – mama i tata, w tym domu miesiące i lata ... w tym domu – moje dzieciństwo radosne, jak bzy i jaśminy za oknem. . . . W tym domu rosnę! 3. Matka. To jedno słowo ileż kryje w sobie treści. Z nim związane są zawsze najpiękniejsze niczym nie zmącone, wspomnienia z najwcześniejszego dzieciństwa, nasze pierwsze radości, troski, marzenia, tęsknoty. Każdy z nas chowa w sercu wdzięczność za to, że dała mu największy skarb – życie. Wdzięczność tę wyrażamy w różnych postaciach: miłości, codziennym szacunku i dowodach wiernej pamięci w dniu święta naszych matek.
4. Gdy kto chce zamknąć w jednym słowie ogrom uczuć jasnych do granic ostatka... Niech przyklęknąwszy – to imię wypowie: jedno, jedyne, przenajsłodsze – Matka. / K. Dobrzyński – Matka/ 5. PIOSENKA "JEJ PORTRET" 6. Ona pierwsza wyciągnęła do ciebie ręce, złożyła pierwszy pocałunek na twej głowie i łzę uroniła ... 7. Dziecko I: Co ci dam? Za to, Mamo, że noc w noc czujnie strzeżesz kolorowych i spokojnych mych snów. Za to, Mamo, że ci zawsze mogę wierzyć, Że zrozumiesz mnie nawet bez słów. Cóż ci za to dziś mogę dać najdroższa Mamo? Dziecko II: Po jednym kwiatku za noc każdą nieprzespaną, po jednym kwiatku za każde zmartwienie, po jednym kwiatku za płynące z twych rąk ukojenie. Za każdą twoją zmarszczkę – jeden kwiat i jeden za każdy siwy włos. Pod nogi trzeba by ci rzucić cały świat, wszystkie kwiaty na ogromny stos. 8. Odkąd pamięć pamięta, zawsze ze mną jest ona: łagodna, uśmiechnięta, nad łóżeczkiem schylona. Uczy mnie: tutaj mieszkasz. Czasem na rękach niesie, kiedy się kręta ścieżka wydłuża w gęstym lesie. I mówi z dziwną miną: znowu minęła wiosna. Tak mi rośniesz mój synu jak śpiewająca sosna. Bo dla niej wszystko śpiewa: i ptak, i las, i woda. Jej serce świat ogrzewa zimą, gdy rzeki w lodach. Wszystko bym zrobił dla niej. Kiedyś, jak już dorosnę, zamienię jej mieszkanie w jedną kwitnącą wiosnę. (L. Marjańska – Matka) 9. PIOSENKA "MAMA – PRZYJACIÓŁKA" 10. Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka A czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne. (Konstanty Ildefons Gałczyński – Spotkanie z matką) 11. Matka. Ona jedna, w szczęściu, w nieszczęściu, radości, smutku stać będzie przy tobie, wszystko gotowa przebaczyć, zawsze jednakowo dobra dla ciebie, kochająca. 12. Najlepsze u mamy jest to że ją mamy. Mamy ją swoją nie cudzą. Nie inną. Zawsze tę samą. I żeby nie wiem co się stało mama zostanie mamą. Tylko jedna mama na zmartwienia. Tylko jedna na dwójkę z polskiego. Tylko jedna od bójki z najlepszym kolegą. Jedna od bólu zęba i od przeziębienia. Nie na sprzedaż. Nie do zamiany. Nasza wszędzie i przez cały czas. Więc najlepsze u mamy jest to że ją mamy i że mama ma właśnie nas. (J. Kulmowa – Mamy mamę) 13. M – jak miłość do swego syna. A – jak akacji zapach. które pamiętam z tamtego spaceru, gdy ledwo dosięgałem do jej ręki. M – jak moja, moja jedyna... I to słowo do snu szeptane: maleńki... B – jak Beethovenowska Appasionata: tyle piękna i taka w niej siła. Mama, po prostu – mama. Jak wyrazić to, co dla mnie znaczy. (J. Lisiecki – M+A+M+A) 14. Ja wiem, Mamo, wiem ile troski w każdy dzień, chwilę, włożyć trzeba. Ile pracy, aby z gałązki wielkie, piękne wyrosły drzewa. Ale kiedy będę już duży, kiedy będę miał silne dłonie, to ja ciebie tak jak krzak róży od burz i wichrów ochronię. A dziś popatrz, zasypia już miasto, Więc pocałuj mnie na dobranoc. Z pocałunkiem twym, jak z dobrą gwiazdą na powiekach, chcę zasnąć – Mamo. (T. Kubiak – Matka) 15. Ona jedna, gdy kocha, to nie dlatego, Żeś ładny, miły, mądry lub dobry, ale dlatego, żeś jej dzieckiem. I tym silniej kocha, im gorzej jest jej dziecku. Takiej miłości od ludzi nie żądaj, Bo taką miłością tylko matka darzyć cię może. 16. Choć czasami dokuczymy naszym mamom i nie potrafimy podziękować im za trud włożony w to, by było nam dobrze, to bardzo je kochamy wszystkie, te młode i uśmiechnięte, i te ze srebrnymi nitkami w koku. 17. Mama się na mnie gniewa Przestały szumieć drzewa i ptak nie śpiewa już, bo mama się na mnie gniewa i ma taką smutną twarz. W oczach się łzy już kręcą i płakać mi się chce, bo mama się na mnie gniewa, a mnie jest smutno i źle. Ptaki zaczęły już śpiewać i drzewa szumią swą pieśń, a mama znów się uśmiecha, nie gniewa się na mnie, już nie! (B. Łaniewska – Mama się na mnie gniewa) 18. Mamo, gdy jesteś ze mną, to nawet wielki smutek staje się mały, jak ziarnko fasoli. Gdy Ty jesteś przy mnie, mam ochotę mocno do Twojej ręki się przytulić i iść gdzieś daleko... Słońce idzie z nami i świeci jaśniej, a drzewa są coraz bardziej zielone, a ja muszę śpiewać o Tobie i o mnie! 19. PIOSENKA "BALLADA DLA MAMY" 20. Gdybym mógł mamo, to bym pamiętał, żeby Ci przynieść w dniu Twojego święta kawałek łąki pachnącej majem z piosenką skowronka i z krzykiem czajek, tęczę wiosenną po pierwszej burzy, kukułkę, która pomyślność wróży, wiatru żywiczne szmery lesiste i lustro wody drżące i czyste. 21. Ja może kiedyś wiersz napiszę, wiersz najpiękniejszy i najprostszy. Słowa pofruną stadami pliszek na domy, drzewa, wzgórza i mosty. W wierszu tym złożę wszystkie wiersze, które się w piersi tłuką jak w klatce. Ja, może kiedyś, tym jednym wierszem wystawię pomnik mojej matce. 22. Kto ma największe serce na świecie? Pomyślcie chwilę, na pewno wiecie! Jej serce mieści morze miłości, nie ma w niej miejsca na żadne złości. Od rana do nocy ciężko pracuje, pierze i sprząta, no i gotuje. I jeszcze wiele innych czynności, a wszystko robi z wielkiej miłości. Troszczy się o mnie, gdy jestem chory. Karci, gdy jestem do złego skory. Bym był szczęśliwy, chce tego szczerze, a że tak będzie w to mocno wierzę. Zawsze jej słowom wierny zostanę. Powiem krótko: wspaniałą mam mamę! 23. Mamo, bądź zawsze szczęśliwa, piękna, jak dziś – w majowym dniu Twego święta. 24. Dziś jest Twój dzień lecz kocham Cię codziennie. Mamusiu! Przyjm całusów sto ode mnie! 25. Chociaż urwis jestem mały, ale to nie wada przecież, bez urwisów to by były straszne nudy na tym świecie. Te urwisy nic dobrego, lecz gorące serca mają, jak dobrze urwisują, tak też dobrze kochają! I ja też kocham Cię mamusiu z serduszka całego i życzę Ci tak serdecznie wszystkiego najlepszego. 26. PIOSENKA "A JA WOLĘ MOJĄ MAMĘ" /M. Jeżowska/ 27. Ręce mamy Ręce mamy są szybkie kiedy chleb kroją rano, gdy nam szalik poprawią pod brodą. Ręce mamy są zwinne, ręce mamy są silne i łagodne, każdemu pomogą. Ręce mamy potrafią wszystko, zrobią budyń, odgonią smutki. Tak, jakby: pod jej złotą obrączką żyły wszystko potrafiące krasnoludki. Ręce mamy są ciepłe jak koc...
28. Mamo! - Mamo, zapnij mi guziki! Mamo, popraw poduszeczkę - Mamo, ściągnij mi buciki! We dnie, w nocy, wieczór, rano - Mamo zawiąż sznurowadła! ciągle tylko – Pomóż mamo! - Mamo, podnieś, bo coś spadło! Za to beczeć umie sam... - Mamo, przynieś mi łyżeczkę! Znasz takiego? Bo ja znam! 29. Mama ma teraz dziesięć rąk i wszystkie nagle zajęte. Odstawia szafy, ściera kurz, rozmawia z każdym sprzętem. Mama ma teraz dziesięć rąk i wszystkie bardzo zmęczone. Muszę im dodać trochę sił i wziąć je w swoje dłonie. 30. Mam laseczkę czarodziejską, usiądź mamo na tapczanie i nic nie mów: patrz i czekaj, a zobaczysz, co się stanie. Stuknę laską, powiem szeptem, niech się zacznie czar dla mamy, już z podłogi rosną, rosną, kolorowe tulipany. Stuknę w szafę. Drzwi się same otwierają po cichutku i już z szafy wyskakuje pięć wesołych krasnoludków. I zrywają tulipany i przy tobie stają wkoło, każdy bukiet ci podaje, a ty śmiejesz się wesoło! A ty śmiejesz i dziwisz, tak się tylko w bajkach dzieje. To dla ciebie bajka mamo, Przecież jestem czarodziejem. 31. Jeszcze śpi cały dom, tata śpi, dzieci śpią. Jeszcze sen nie chce wyjść z ciepłej kołdry, a tu już pachnie chleb, a tu już mleko jest, dobra wróżka powiedziała nam "dzień dobry".
Mamo, mamo, dobra wróżko, coś powiemy Ci na uszko: Wróżysz nam dobre dni, umiesz w śmiech zmieniać łzy, ciepłe sny niesiesz nam do poduszki. W oczach masz słońca blask i od burz chronisz nas. Nawet w bajkach nikt nie znajdzie lepszej wróżki! 32. Mama to jest taki człowiek, co ma cały dom na głowie, bardzo często tak o sobie mówi sama. Nie wierzycie? Ten portrecik w mig przekona wszystkie dzieci, bardzo proszę – tak wygląda nasza mama! To wygląda dość ponuro taki ciężar nad fryzurą? Tyle garnków do zmywania jest w tym domu, tyle prania i sprzątania, mycia, szycia, cerowania.... Może trzeba by tej mamie jakoś pomóc??? Może wziąć na własną głowę tych ciężarów choć połowę? Zmyć naczynia po obiedzie? Wytrzeć kurze? No! Po prostu mamie pomóc, żeby wreszcie tego domu nie musiała sama dźwigać na fryzurze??? 33. Mamo! Chciałbym ci przynieść latający dywan i kaczkę, która znosi szczerozłote jajka żebyś żyła beztrosko – wesoła, szczęśliwa... Lecz takie dziwy można znaleźć tylko w bajkach i dlatego, zmęczenie widząc na twej twarzy i ręce spracowane (...) Myślą w przyszłość wybiegam i zaczynam marzyć, że zastąpię cię w pracy, gdy tylko dorosnę. Lecz dzisiaj za twe troski, trudy, poświęcenie, za twą miłość matczyną, nigdy nie zachwianą, mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem i szepnąć ci do ucha: Dziękuję ci mamo! Mogę zerwać na łące garść pierwiosnków młodych i życząc ci żarliwie spełnienia twych marzeń, serce niby dojrzałą czerwoną jagodę wraz z kwiatkami polnymi ofiarować w darze. (W. Grodzieńska – Do matki) 34. Ze wszystkich kwiatów świata chciałbym zerwać ... słońce. I dąć je potem Tobie złociste i gorące. Słoneczko jest daleko, ale się nie martw mamo, narysowałem drugie, jest prawie takie samo! Teraz Cię wycałuję, jak mogę najgoręcej, bo tak Cię kocham bardzo, że już nie mogę więcej. 35. Dzieci na całym świecie honorują osoby, które darzą je szczególną dobrocią Orderem Uśmiechu. I my chcemy Wam, drogie mamy, wręczyć słoneczne ordery, bo nikt na świecie nie kocha nas tak bardzo, jak Wy. 36. PIOSENKA "ORDER UŚMIECHU" /M. Jeżowska/
/Po piosence "Order uśmiechu" dzieci schodzą ze sceny, wręczając mamom "Ordery", w tym czasie słychać nadal melodię piosenki – do wyciszenia./
- WIERSZ Jak powitać Cię mateńko, w twój majowy dzień? Ptak przyleciał pod okienko i pozdrawia Cię piosenką . Szumią brzozy i jabłonie, kłaniają się ptaki. Wiatr owiewa Twoje skronie, ja nie umiem tak, więc Ci tylko niosę pąki, liście wonnych bzów. Patrząc w oczu Twoich błękit, wargi tulę do Twej ręki, cichutko bez słów. Ty i tak zrozumiesz co powiedzieć chcę, gdy gorąco Cię uścisnę, gdy Ci tak przy uchu blisko szepnę: kocham Cię.
- NARRATOR
N1: Wiersz "Na Dzień Matki", który oddaje myśli uczucia nas wszystkich, recytowała ..........
N2: Przed Państwem – ...........z wiązanką krakowiaków.
- KRAKOWIAK
N1: Dziękujemy. N2: A ja pragnę podziękować Państwu za uwagę, a naszym kochanym mamusiom życzyć samych radosnych dni. Dziękuję!
Autor scenariusza: Maria Wójcikiewicz
Wykaz wykorzystanych opracowań: - E., J. Frątczakowie: Wiersze i piosenki na uroczystości rodzinne. Wałcz, 1993. - K. Lenkiewicz: Wybór wierszy okolicznościowych dla klas I – III. Warszawa, 1990. - B. Mida, E. Pobratyn: Scenariusze uroczystości szkolnych... Kielce, 1993. Niektóre teksty narratorów i recytatorów pochodzą z książki J. Korczaka: Myśl pedagogiczna. Wybór M. Falkowska, Warszawa 1983. |